Albowiem chodził za mną jeleń, czyli romantyczny naszyjnik z plastiku.

07:23

Od pewnego czasu czaiłam się, by zrobić coś do Kreatywnego Kufra, więc gdy tylko pojawiło się wyzwanie "Upcykling - Plastik" stwierdziłam, że muszę spróbować swoich sił. Zastanawiałam się, co można zrobić z plastiku i przypomniała mi się pewna interesująca technika, której nie miałam okazji jeszcze przetestować.

Od razu wzięłam się do pracy. Jak się okazało nie była to łatwa technika, wiele razy poniosłam porażkę, ale w końcu osiągnęłam zamierzony efekt. 

Przedstawiam naszyjnik "Oh deer..."
Naszyjnik w całej okazałości, całkowicie wykonany z plastiku.
Elementy połączone zostały srebrnymi łańcuszkami.

A teraz moment zaskoczenia, ponieważ jest to naszyjnik wykonany z opakowania po słodkich bułkach z Carrefoura.

Opakowanie wygląda tak, co prawda bułek w środku już nie ma,
gdyż jak zwykle bardzo szybko zniknęły ;)
Technika, którą naszyjnik został wykonany opiera się na specjalnym rodzaju plastiku, z którego produkowane są np. takie opakowania. 

Zdjęcia podczas pracy, niestety zapomniałam zrobić ich więcej.
Po prawej namalowane kontury róż, gotowe do kolorowania, po lewej natomiast gotowy i wycięty jeleń.

Na samym początku, gdy zaczęłam planować naszyjnik, wyglądał on zupełnie inaczej. Składał się z napisów i papierowych samolocików. Jednak chodził mi po głowie jeleń. Później zmieniłam koncepcje i wymyśliłam róże, lecz znów chodził za mną jeleń. Narysowałam, więc wszystko od nowa z jeleniem w roli głównej oraz różami po bokach - ta koncepcja bardzo mi się spodobała.

Podczas obróbki termalnej plastik kurczy się ok dwukrotnie (więc pierwotnie jeleń i róże były dość duże), staje się za to twardy, mocny i gruby.
Udało mi się uzyskać efekt falowania powierzchni, przez co naszyjnik wygląda jeszcze ciekawiej ;)
Róże były elementem nad którym chyba najdłużej pracowałam,
cieszę się jednak, że moja praca nie poszła na marne.
Całość połączona jest dwoma srebrnymi łańcuszkami, również z odzysku - pozostałościami po jakimś zepsutym naszyjniku.
Jest to kolejna praca, której zrobienie trwało zdecydowanie dłużej niż zakładałam. Samo namalowanie jelenia zajęło mi 2 godziny, natomiast wykonanie róż (łącznie z kolorowaniem) ok. 5.

Pokusiłam się o zdjęcie na szyi, ponieważ prezentuje się on bardzo efektownie i od razu przyciąga uwagę :)
Tak jak wspominałam naszyjnik zgłaszam na wyzwanie w Kreatywnym Kufrze - "Upcykling - Plastik"

http://kreatywnykufer.blogspot.com/2015/07/wyzwanie-upcykling-plastik.html

M.

You Might Also Like

3 komentarze

  1. Świetny pomysł i wykonanie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękny naszyjnik :) Życzę powodzenia w wyzwaniu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurcze nie wiedziała że z takiego plastikowego pudełka takie cuda robią :) http://kreatywna-kasia.blogspot.com/2015/08/candy.html

    OdpowiedzUsuń

Wygrałam w Kreatywnym Kufrze :D

Wygrałam w Kreatywnym Kufrze :D

Wygrałam w Kreatywnym Kufrze :D

Wygrałam w Kreatywnym Kufrze :D